Codzienność

Mordechai Chaim Rumkowski – żydowski kolaborant i przestępca

Napisał Blurppp

Zwykle w połowie tygodnia publikuję komentarz do codzienności. Podobnie będzie dziś, choć będzie to opowieść historyczna. Zarazem moja opowieść będzie reakcja na kolejna szkalująca Polaków książkę Tomasza Grossa czyli „Złote Żniwa”. Ten polski Żyd, zmuszony do wyjazdu w 1968 roku od wielu lat wyszukuje najczarniejsze karty współistnienia Polaków i Żydów. Niestety ogranicza się tylko do tego. Następnie uogólnia i w świat idzie obraz Polski, kraju podłych bestialskich antysemitów którzy przyklaskują holocaustowi, a czasami biorą w nim aktywny udział. Nie kwestionuję faktu, że opisane zdarzenia miały miejsce, ważny jest jednak kontekst. Gross całkowicie zapomina o tysiącach czy może setkach tysięcy ludzi którzy narażali własne życie dla ratowania polskich i nie tylko Żydów. Wystarczy wspomnieć Irenę Sendlerową czy niewidome dzieci z Lasek. Kiedyś napisze o tym szerzej. Dziś jednak zastosuję metodę Grossa i wybiorę czarną kartę. Wszystko co powiem jest potwierdzoną prawdą historyczną, dobrze znaną specjalistą i miłośnikom historii.

8 lutego 1940 roku Niemcy realizują przygotowywany od wielu miesięcy plan stworzenie Łódzkiego Getta. Ten wydzielony kawałek miast ma być zasiedlony jedynie przez Żydów. Początkowo władzę w nim sprawuje Judenratu czyli Rada żydowska. Hitlerowcy dali Radzie Żydowskiej getta łódzkiego, na której czele zasiadał Chaim Rumkowski, dużą swobodę w zarządzaniu gettem. Rada Żydowska organizowała zakłady pracy, dystrybucję żywności, policję żydowską oraz inne służby. W swoich działaniach nie cieszyła się popularnością wśród reszty Żydów w mie¬ście. „Dostawali specjalne racje – opowiada Jacob Zylberstein. – Mieli specjalne sklepy, gdzie dostawali dobre jedzenie – wystarczająco dużo, żeby dobrze żyć. Byłem bardzo zły, że nieliczna grupa ludzi w getcie jest zaopatrywana [w ten sposób], ale inni nie zwracali na to po prostu uwagi.

Do takiego właśnie świata trafiła Lucille Eichengreen, razem z matką i siostrą, w październiku 1941 roku – zatłoczonej, nawiedzanej przez choroby dzielnicy, gdzie większość mieszkańców cierpiała głód, a nieliczni żyli na znacznie wyższej stopie niż reszta. Będąc nowymi i niechcianymi przybyszami, niemieccy Żydzi musieli zamieszkać tam, gdzie udało im się znaleźć choć trochę miejsca. „Musieliśmy spać na podłodze klasy w szkole – opowiada Lucille Eichengreen. – Nie mieliśmy pryczy ani słomy, nic. Raz dziennie mogliśmy dostać zupę i mały kawałek chleba”.

Na pewno byli zdruzgotani – mówi Jacob Zylberstein, który pamięta przybycie niemieckich Żydów. – Sądzę, że to dlatego, że oni [niemieccy Żydzi] zwykle pogardzali polskimi Żydami – byliśmy na pewno o klasę niżej od nich. I nagle zda¬li sobie sprawę, że spadli na ten sam poziom, a może nawet niżej od nas, ponieważ nie mogli zamieszkać w takich warunkach jak my”

Do maja 1942 roku życie w getcie chodź biedne toczy się w miarę normalnie. Egzekucje jednak są coraz częstsze. W międzyczasie ginie matka Lucille. Do dziś nie odnaleziono jej grobu. Tymczasem Rumkowski buduje swoją potęgę. Kolaboruje z Nazistami a całą energię poświęca na erotyczne podboje zależnych od siebie młodych kobiet.

Dwa miesiące później Niemcy sami wkroczyli do getta, żeby dokonać selekcji, szukając osób niezdatnych do pracy – starszych, chorych i dzieci. Rumkowski, zarządzający z ramienia Żydów łódzkim gettem, poprosił mieszkające w nim matki o oddanie swoich dzieci Niemcom. „«Oddajcie swoje dzieci, żeby reszta z nas mogła żyć» [powiedział]. Miałam siedemnaście lat, kiedy usłyszałam to przemówienie – wspomina Lucille. – Nie mogłam zrozumieć, jak ktoś może prosić rodziców o ich dzieci. Wciąż nie mogę tego zrozumieć. Ludzie wołali: «Jak możesz o coś takiego prosić? Jak mamy to zrobić?». Ale on odpowiedział, że jeśli tego nie zrobimy, to będzie jeszcze gorzej” .

Lucille robiła wszystko, co mogła, żeby uchronić młodszą siostrę przed wywie¬zieniem – nakładała jej makijaż oraz zachęcała, żeby starała się wyglądać na zdrową silną. Lucille mogła mieć jakąś nadzieję – sądziła, że siostra jest prawdopodobnie bezpieczna, ponieważ miała dwanaście lat, a „granicznym” wiekiem selekcji było jedenaście. Ale kiedy Niemcy przyszli, siostra i tak została zabrana: „Zabrali moją siostrę – choć mieli tego nie robić. Próbowałam wsiąść za nią do ciężarówki. W końcu ktoś uderzył mnie karabinem w ramię i nie mogłam wsiąść, a oni odjechali”.

Patrząc z rozpaczą, jak jej młodszą siostrę wywożą z getta, Lucille nie miała po¬jęcia, że jest ona zabierana prosto na śmierć. „Nigdy się nawet nie zastanawialiśmy, co oni robili z dziećmi albo starszymi ludźmi, którzy nie mogli pracować. Nie rozumowaliśmy wystarczająco racjonalnie, żeby się domyślić. Po prostu zakładaliśmy, że będą żyć”.

Kiedy Lucille rozpaczliwie szuka posady by przetrwać jej losy zaczynają być zależne od przewodniczącego Rady. Wpada on na pomysł upiększenia wyludniającej się dzielnicy parkami i klombami. Nie zauważa powodów tego wyludnienia. W celu zrealizowania swojej wizji tworzy specjalny wydział. Prace tam znajduje Lucille. Boi się swojego szefa, oto co potem o nim powie „Słyszałam plotki. Wiedziałam, że jest złośliwy. Kiedy był na kogoś zły, potrafił wziąć trzcinkę i zacząć bić. Dzięki Niemcom był na terenie getta absolutnym dyktatorem. Sądzę, że większość ludzi się go bała”. Kiedy przyszedł do biura ukryła się na korytarzu. Jej nazwisko było jednak na liście zatrudnionych. Była młoda i ładna. Nikogo nie zdziwiło, że wezwał ją do siebie. Po latach wspomina to spotkanie: „Siedział na krześle. Miał siwe włosy i przyciemnione okulary. W prawej ręce trzymał trzcinkę i wydało mi się nagle, że wygląda jak król na tronie. Zapytał mnie, skąd jestem, jakie znam języki, co robił mój ojciec i gdzie jest moja rodzina, jeśli jeszcze mam rodzinę. Odpowiedziałam na jego pytania, a on zakończył rozmowę, mówiąc: «Jeszcze się do ciebie odezwę»”.

Młoda Eichengreen zmienia pracę, trafia do wydziału statystycznego, potem do kuchni. Za wszystkie jej przeniesienia odpowiada Rumkowski. Odwiedza ja każdego wieczoru gdy sporządza raport z wydanych posiłków. Posiłki są pyszne a porcje duże, w końcu jadają tu ludzie Rady. Ani odrobina jedzenia nie może wycieknąć ze stołówki, na zewnątrz panuje głód. Po co szarzy ludzie mają wiedzieć co jada władza? Przebieg wizyt Mordechaja Chaima był mniej więcej taki. „„Słychać było, jak przyjeżdża dorożką. Wchodził do kuchni i przyglądał się kelnerce i jeśli fartuch nie był poprawnie zawiązany, bił ją trzcinką. Spoglądał na jedzenie, ale go nie próbował, to by było poniżej jego godności. A potem szedł do biura i słychać było jego nierówny krok w korytarzu, tak jakby kulał. Byłam w biurze sama, a on podsuwał sobie krzesło i ucinał sobie ze mną pogawędkę. Mówił, ja słuchałam. I molestował mnie. Brał mnie za rękę, kładł ją sobie na penisie i mówił: «Rozpal go»… Cały czas odsuwa¬łam się od niego, a on wciąż się do mnie przysuwał, to było straszne. Byłam tym wstrząśnięta, chciał, żebym wprowadziła się do mieszkania, do którego tylko on miałby dostęp, a ja zaczęłam płakać – nie chciałam się tam wprowadzać. Nie mogłam zrozumieć, jak można było czegoś takiego żądać… ale seks w getcie był bardzo cennym towarem i handlowało się nim jak każdą inną rzeczą”. Lucille na pewno niechętnie uczestniczyła w tym „handlu”, ale wiedziała, że jeśli nie po-zwoli Rumkowskiemu się wykorzystywać, to będzie „ryzykować życie”. „Gdy¬bym uciekła, kazałby mnie wywieźć – nie było co do tego żadnych wątpliwości”.

„Rumkowski wykorzystywał młode kobiety – potwierdza Jacob Zyłberstein, który był świadkiem, jak zachował się naczelnik getta, kiedy wpadła mu w oko jakaś kobieta. – Siedzieliśmy w jadłodajni, a on po prostu wszedł, otoczył ją ramie¬niem i wyprowadził. Widziałem to. Nikt mi o tym nie powiedział, ja to widziałem”. Jacob Zyłberstein również uważa, że życie kobiety mogło znaleźć się „w nie-bezpieczeństwie”, jeśli nie spełniała życzeń Rumkowskiego. Po kilku tygodniach kuchnia została zamknięta i Lucille wysiano do zakładu pracy w getcie produkującego pasy do mundurów dla armii niemieckiej. Nigdy więcej nie zobaczyła Rumkowskiego. Pozostały tylko psychiczne rany, które jej zadał. „Czułam wstręt, czułam gniew i czułam się wykorzystana”.

W 1944 roku Lucille Eichengreen i Rumkowski zostali razem z innymi Żydami wywiezieni do Oświęcimia, kiedy likwidowano getto. Rumkowski i jego rodzi¬na zginęli w komorze gazowej w Brzezince. Lucille, jako młoda kobieta, została wyznaczona nie do natychmiastowej śmierci, ale do pracy i uszła z życiem po klęsce hitlerowskich Niemiec w maju 1945 roku.

Tytułowy Chaim Rumkowski był kanalią, Żydem i ofiarą Holocaustu. Dokładnie w tej kolejności. Ciekawe jak zareagowały by środowiska żydowskie gdyby na podstawie tej jednej ofiary, tego jednego człowieka oceniać postawę Żydów wobec Nazistów. Nie , nie będę uogólniał, i nie życzę sobie by uogólniał Tomasz Gross.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki Laurence Reesa „Auschwitz i ostateczne rozwiązanie” wydanej przez Prószyński i spółka.

Zdjęcie pochodzą z Archiwum Narodowego, stron Instytutu Yadwashem i kolekcji RP

O autorze

Blurppp

Irek "blurppp" Wis - miłośnik opowieści ukrytych pomiędzy okładkami albo na dnie butelki z winem. Kiedy mogę i mam za co podróżuje. Od urodzenia jestem dyslektykiem.
Mieszkam, pracuję i pisze w Krakowie, ale sądząc po temperamencie i zamiłowaniu do tamtejszego stylu życia i kuchni powinienem przeprowadzić się na północne wybrzeże Morza Śródziemnego.
Zawsze możesz do mnie napisać na blurppp@interia.pl

We use cookies to personalise content and ads, to provide social media features and to analyse our traffic. We also share information about your use of our site with our social media, advertising and analytics partners.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings