Jeżeli ta recenzja zachęci Cię do sięgnięcia po ten tytuł a ty kupisz go u jednego z gigantów internetowego handlu to mamy problem. Jesteśmy o wiele bliżej tego przed czym ta pozycja nas ostrzega. A może nie jest to już ostrzeżenie, może to co Rob Hart sportretował pisząc „Magazyn” ma już miejsce. Może jeszcze nie w tej skali ale czy od lat nie słyszymy o tym, że nasze indywidualne decyzje konsumenckie nadają korporacją takiej siły, że niebawem staną się silniejsze od rządów. A wtedy to one przejma kontrolę.
Niedaleka przyszłość, na skutek degradacji środowiska świat stał się wciąż możliwym do zamieszkania ale mało przyjemnym miejscem. Jest gorąco, poziom wody w oceanach się podniósł. W wyniku mającej kilka lat temu strzelaniny wielu z klientów uznało, że robienie zakupów w tradycyjny sposób jest niebezpieczne. Wyczuł to jeden ze sklepów internetowych działający pod wiele mówiącą nazwą Chmura. I za zaoferował natychmiastowe dostawy realizowane za sprawą niezliczonej ilości dronów.
Niby fajnie ale… W efekcie przejął większość handlu. Doprowadzając do powolnego ale stałego procesu usychania tradycyjnych kanałów dystrybucji. Kolejnym krokiem w rozwoju Chmury stał się rewolucyjny pomysł stworzenia Central, swoistych miasteczek z magazynami w środku i kwaterami dla pracowników w około nich. Ośrodki te z czasem stały się niemalże samowystarczalne. Każdy z nich obudowano elektrowniami solarnymi, zakładami uzdatniania wody, oczyszczalniami ścieków i całą reszta infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania dużych skupisk ludzi. W środku zaś zaczęły obowiązywać niemalże totalitarne zasady.
Czy mieszkańcy-pracownicy to zaakceptują, czy świat zewnętrzny pogodzi się z ekspansją Chmury i wreszcie czy sama korporacja zatrzyma swój rozwój czy jej plany sięgają jeszcze dalej. To tylko kilka ważnych pytań jakie „Magazyn” stawia przed czytelnikiem. I co ważne nie stawia ich nachalnie, a raczej szepcze gdzieś z głębokiego tła. Na pierwszym planie zaś rozgrywa się szpiegowsko-sensacyjna intryga z lekkim skrzywieniem w stronę romantyczno-romansową.
Dzięki czemu dysutopijny świat, jaki przedstawia „Magazyn”, poznaje się szybko i lekko choć z tyłu głowy wciąż kłębią się niepokojące myśli. Z grubsza można je posegregować na dwie grupy. Pierwsza to rosnące z każdą chwilą wątpliwości czy to co czytamy nie dzieje się już. Względnie czy to o czym czytam nie zostało już zapowiedziane jako plany na wcale nie odległa przyszłość. Patrz choćby Amazon i jego plany dostawy dronami.
Druga z wątpliwości jest odrobinę głębsza i dotyczy naszej jako gatunku krótkowzroczności. A mówiąc inaczej kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że bardzo energicznie podcinamy gałęź na której nie tylko siedzimy ale i która nas żywi i zapewnia bezpieczeństwo. Konstatacja, że raczej nieprędko, by nie powiedzieć że nigdy mocno mnie przeraziła. I to na tyle że chwilami dla mnie było to przerażające i naprawdę straszniejsze niż najwymyślniejszy horror czy thriller.
„Magazyn” wciąga i bardzo szybko się go czyta, ale to dlatego, że dobrze go napisano i świetnie skonstruowano. Autor doskonale wykorzystał podział narracji na trzy osobne pasma. Co do spółki z wyraźnym podziałem na rozdział mocno punktuje i przyspiesza tempo akcji. Nadając całości jeszcze bardziej wciągający charakter i podbija czytelniczą przyjemność.
Ale przy tym wszystkim „Magazyn” jest czymś więcej niż poprawne czytadło z ambicjami. Jest kolejnym głosem ostrzeżenia, a tym samym Rob Hart stał się kolejnym krzyczącym „opamiętajcie się”. Niestety sam ma chyba pełną świadomość, że te jego ostrzeżenia nas nie interesują. Mówi to jasno w wątku poświęconemu pewnemu mało już popularnemu tytułowi książkowemu.
W moim wypadku pewnie to takie trochę przekonywanie przekonanego. Od lat jestem przeciwnikiem ponadnarodowych korporacji, pazernego globalizmu i ekonomicznego egoizmu tak typowego w naszych cyber czasach. To też pewnie też dlatego przekaz jaki niesie „Magazyn” tak mocno do mnie trafił. A przy tym dał mi naprawdę sporo przyjemności.
Dlatego też nie mogę inaczej niż napisać przy tym tytule POLECAM i po raz kolejny zaapelować – ocknijcie się.
Tytuł: „Magazyn”
Rok wydania: 2020
Stron: 494
Okładka: miękka
Ilustracje: brak
Cena okładkowa: 44,90 zł
Wydawca: Wydawnictwo WAB
Książkę otrzymałem od wydawcy